Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Gablota Podgórskiego w szkole

Treść

Pamiętają o olimpijczyku
Młodzież ze Szkoły Podstawowej w Rytrze urządziła wystawę pamiątek poświęconą Władysławowi Podgórskiemu, tragicznie zmarłemu olimpijczykowi z Insbrucka. Zgromadzono na niej medale, zdjęcia, kartki pisane przez niego do kolegów z Rytra oraz inne przedmioty.

Powodem szczególnej pamięci o tym ryterskim narciarzu jest odbywający się dziś memoriał jego imienia.

Władysław Podgórski urodził się w Rytrze w 1956 roku, tu mieszkał na osiedlu Wilkówka. Już w młodości przejawiał talent sportowy. Kiedy chodził do szkoły podstawowej w Rytrze, jego nauczycielem WF był Ryszard Dziedzina. Prowadził on sekcję narciarstwa biegowego i wśród wiejskiej dziatwy wyławiał narciarskie talenty. Jednym z jego odkryć był właśnie Władysław Podgórski. Trenował w klubie LKS Poroniec w Poroninie. Tam utalentowaną młodzieżą zajmował się Mieczysław Marduła zwany Dziadkiem. Pod jego okiem chłopak z Rytra wyrastał na wielkiego narciarza, zdobywał medale aż został zauważony przez trenera kadry Edwarda Budnego i powołany do reprezentacji Polski. Tu spotkał się z Józefem Łuszczkiem, późniejszym mistrzem świata. W roku 1976 Władek uczestniczył w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Insbrucku. W maju zginął tragicznie pod kołami samochodu w Rytrze, mając zaledwie 20 lat. Edward Budny mówił o nim, że miał talent większy niż Łuszczek.

Jako niezwykle serdecznego, oddanego i szczerego kolegę wspomina go Krystyna Łękawska, srebrna medalistka Uniwersjady w Belluno we Włoszech, obecnie nauczycielka w ryterskiej szkole i trenerka sekcji narciarstwa biegowego UKS Ryter.

- Był dla mnie mistrzem - opowiada. - Kiedyś spotkaliśmy się na Mistrzostwach Polski w Jakuszycach, on jako kadrowicz ja jako mała dziewczynka. Podszedł do mnie, zagrzewał do walki, a potem mocno kibicował, zdobyłam wtedy trzy medale. W gablocie jest jedna z kartek, którą napisał z pozdrowieniami do mojego brata. Chcemy upamiętnić jego postać i sukcesy oraz zachęcić młodzież do uprawiania narciarstwa biegowego. (ATA)
Artykuł z 19 lutego 2003r., źródło: Gazeta Krakowska

Autor: DW